Life imitates art.


~~ Yamaha "Yuko" Chiyuko ~~
| 9 czerwca 1996 | V F | Skrzypce,  Siatkówka, Fotografia | 165cm |
   
Dziwna mieszanka Japończyka i Norweżki, stworzyła małego chochlika nazwanego Chiyuko. Dziewczyna o wyglądzie słodkiej, złotowłosej lalki z pokaźnym biustem i talią osy. Tak, idealnie nadaj się do cosplay'i (a przynajmniej sądzi tak jej brat), ale nie dajcie się jej zwieść - ten oto przedstawiciel płci pięknej jest jedną z najbardziej pokręconych i dziwnych osóbek jakie można spotkać. Pełna energii, delikatna, przy czym bardzo czasem wulgarna (delikatna i wulgarna?) Chiyuko rozkochuje w sobie ludzi z łatwością. Ale to nie koniec sprzeczności, które można w niej znaleźć, ponieważ bądźmy szczerzy, Chiyuko to jedna, wielka, chodząca sprzeczność! Niby płacze, a się śmieje, kocha, a nienawidzi. Jest nieśmiała, a przy tym bardzo odważna. Tak, to cała nasza Chiyuko.
 Yamaha, a do niedawna Ishibashi, Chiyuko urodziła się w mieszanej rodzinie, jej matka - Astrid, pochodzi z Norwegi, a ojciec - Masujiro, z Japoni. Pierwsze lata (około dwóch) spędziła w Japoni, ale po rozwodzie rodziców wróciła z matką do Norwegi, gdzie żyła do 14 roku życia. Nie było ono za łatwe, chociaż nigdy nie narzekała i grzecznie podążała za swoja matką, która była wolnym duchem i lubiła często się  przeprowadzać. Właśnie w taki sposób dostała sie do Irlandii, gdzie jej matka poznała nowego ojczyma - Gihei Yamaha i po dwóch latach przeprowadziła się z powrotem (czy nastałe?) do Japonii.
 Chiyuko, jak to ona, zaprawiona w bojach odnalazła się idealnie w nowym otoczeniu, zdobywając dużo znajomych i nawet przyjaciół. Lecz szczęście nie trwa długo, i z pewnych przykrych przyczyn powiązanych z jej bliską osobą, Yamaha musiała zmienić szkołę i miasto. Szkoły nie wybierała, po prostu zapisała się do pierwszej lepszej, którą okazała się być Ashita no Gakuen. Początkowo chciała zamieszkać w akademiku, ale jej starszy brat przyrodni uparł się, że nie zostawi swojej młodszej, słodkiej siostrzyczki samej, więc wbrew jej woli pojechał za nią i zmusił do zamieszkania z nim.
 Lata przeprowadzek, zmieniania znajomych odcisnęło piętno na Chiyuko, poszerzając jej zainteresowania i sprawiając, że ten chochlik zakochał się w malarstwie, ezoteryce, siatkówce, czytaniu książek (oczywiście fantasy) i w byciu specyficzną osobą(?). Również w kontaktach zawsze lepiej jej szło z płcią przeciwną, nie przepadała za histeriami i płaczem, które dziewczynom zdarzały się często. Dzięki temu poznała męską psychikę od podszewki, co pomogło jej manipulować nimi. Żyjąc z  bratem, który szuka pracy i ma kompleks młodszej siostry Yamaha stara się zapomnieć o przeszłości i znaleźć swoje nowe szczęście w Ashita no Gakuen.




Cześć wszystkim! ;D
Liczę na owocną współpracę!

....uważajcie na dachach....

14 komentarzy:

  1. [Pomysł: 6+ :D Mieliśmy zajęcie na parę ładnych dni z tym duchem. Jako wychowawca witam i serdecznie zapraszam do wątku c:]

    Pięciolinia

    OdpowiedzUsuń
  2. [ Z wielkim strachem, ale się witam. ;_; Pomysł świetny, muszę przyznać! Proponuję wątek. TYLKO ŻADNYCH DACHÓW, OKEJ? ]

    Megumi

    OdpowiedzUsuń
  3. [ Huhuhuhuhu no to my oczywiście powiązanie jak nic. Takei BFF i w ogóle xDDDD
    A wątek potem zaczniemy, zarówno z Junko i Mako]


    ♦Mako♦

    OdpowiedzUsuń
  4. [Karta jest, informacje są więc wszystko jest okay :D
    Przypominam tylko, że używamy etykiet inaczej posty zostaną usunięte...]

    Yuko Kanoe

    OdpowiedzUsuń
  5. Toruviel Adamantis10 lipca 2014 15:57

    [ Ooo, nasza blond-Yuko <333 To ja, co prawda lekki strach mam, ale witam się serdecznie i do Mei z Taką zapraszam. :D ]

    Tatchibana Mei / Morita Takahiro

    OdpowiedzUsuń
  6. [ Dobra! TO co? Ja zacznę xDD]

    Lalala...Był to jeden z wielu wspaniałych, wiosennych dni w szkole. Drzewa sakury wspaniale kwitły, a uczniowie chodzili to z jednej klasy do drugiej na różne zajęcia.
    Teraz jednakże była przerwa obiadowa, najdłuższa, więc Makoto przechadzała się korytarzami zajadając się ogromną bagietką. Zapatrzyła się na coś na zewnątrz i przez przypadek wpadła na niższą od niej dziewczynę.
    - Ah! Gomene, gomene! - powiedziała Ui kłaniając się nisko. Kiedy jednakże ich spojrzenia się spotkały, dziewczyna stanęła jak wryta. Zaskoczona patrzyła na stojącą przed nią Yamahę Chiyuko, dawną przyjaciółkę z dzieciństwa. Nie poznała jej oczywiście od razu, to tylko ja autor wie, że to ona :3.
    - Przepraszam...czy my... czy my się znamy?

    ♦Mako♦

    OdpowiedzUsuń
  7. - Yukuś?! - złapała dziewczynę za ramiona i trochę się obniżyła na kolanach, aby lepiej się jej przyjrzeć. - Yamaha Yukuś?!
    Po chwili zleciała ją wzrokiem z góry na dół zatrzymując się trochę dłużej na jej piersiach i ponownie wracając do jej twarzy z szerokim uśmiechem.
    - O rany! To na serio ty!!! - pisnęła z ekscytacją ją przytulając.

    ♦Mako♦

    OdpowiedzUsuń
  8. Mako uśmiechnęła się łobuzersko i odpowiedziała: - Hehe, albinizm to nie byle co Yukuś, z tego się nie wyrasta.
    Po chwili wycelowała w nią palec, a dokładniej w jej piersi.
    - Tobie za to też się urosła w paru miejscach! Zapamiętałam cię trochę bardziej płaską... - Zażartowała.
    - Może pójdziemy gdzieś coś wspólnie zjeść? Spokojnie sobie usiądziemy i wszystko obgadamy!

    ♦Mako♦

    OdpowiedzUsuń
  9. - Hohooo, pamiętam jak bardzo próbowałaś zaimponować Taichiemu, aby cię zauważył! Hehehe, wiesz co? Ciągle cię wspomina! - puściła do niej oko, a po chwili zaczęła się śmiać. Wzięła ją pod ramię i zaczęła kierować się w stronę jej ulubionego miejsca w szkolnym parku. Znajdowała się tam budka ze świeżymi przysmakami, typu smażone kulki ośmiornicy, dango, kulki ryżowe itp. Ślina ciekła na sam widok.
    - Mhmmmmmm~ Uwielbiam to miejsce! - Powiedziała kupując pare pudełek. - Kiedy wróciłaś?! Nie spotkałam cię nigdy wcześniej w szkole! Czemu też nic nie powiedziałaś?! W sumie nie mogłaś przewidzieć, że akurat przyjadę to Tokyo uczyć się w akademiku....ale i tak mogłaś coś napisać!

    ♦Mako♦

    OdpowiedzUsuń
  10. [Dziękuję~ Lubię tworzyć powiązania między postaciami c: Stwierdziłam, iż przyda się jakaś postać która ma normalne życie (bez strasznej przeszłości) z wiecznym bananem na twarzy xD Można zacząć wątek, jak najbardziej! Wręcz obowiązkowo! :D Kei nie lubi nowej szkoły, więc rzadko w niej bywa. Ale jak w końcu pofatyguje tam swoje cztery litery, może spotkać Yuko. Tak, tak, tak? I na pewno ją pozna - od razu :D Mam zacząć? *.*]

    Kei~

    OdpowiedzUsuń
  11. [ Skoro nie ma żadnych dachów, to najważniejsze. W takim razie proponuję coś takiego, żeby Chiyuko kojarzyła Megumi i miała wrażenie, że to taka chłodna osóbka i w ogóle, strach się jej bać. A tutaj pewnego dnia idzie sobie korytarzem i widzi, jak Megumi z pasją gra na swoim PS Vita. Może być? :3 ]

    Megumi

    OdpowiedzUsuń
  12. [Tak jest! ^^]

    Stwierdził, iż w końcu wypadałoby się pofatygować do szkoły. I tak zapewne nic go nie ominęło. Przynajmniej nic ciekawego. Szedł z szerokim uśmiechem i parę razy po drodze zawracał. Jednak brzęczała mu w głowie nieznośna myśl, iż w końcu należałoby się udać do nowej szkoły. Stanął przed bramą, przyglądając się uważnie budynkowi. Uczniowie którzy go mijali przyglądali się mu. Ciekawiło ich, co sprowadza tutaj taką osobę jaką był Kei. Założył kaptur na głowę, po prostu nie mogąc zrobić kroku do przodu. Pamiętał, iż kiedyś jak tak się wahał, jego przyjaciółka zaciągnęła go do klasy siłą. Uśmiechnął się szerzej spuszczając wzrok na ziemię i odwracając się do szkoły tyłem. Chyba nic się nie stanie jak przegapi kolejne lekcje, nieprawdaż? Przecież w dodatku nie ubrał góry od mundurku szkolnego. Wszyscy mu się przyglądają jakby pomylił miejsca, więc może i je pomylił. Westchnął głośno zakładając dłonie za głowę.
    - Szkoda że Cię tutaj nie ma Yuko. - dużo ostatnio o Niej myślał. Czy bardzo się zmieniła? Czy miał ją kto pocieszać, gdy nie było go obok? Kątem oka dostrzegł błysk złotych włosów. Z przyzwyczajenia wręcz spojrzał na postać. Przecież wszyscy powinni już być w szkole. Zajęcia się zaczęły. Za każdym razem gdy mijał kogoś kto miał złote włosy, marzył aby było to jego przyjaciółka. Gdy spojrzał na tą dziewczynę, nie spodziewał się niczego wielkiego. Napotkał swoim wzrokiem jej wzrok. Jego oczy otworzyły się szerzej a usta delikatnie uchyliły. Obrócił się gwałtownie w jej kierunku. Niemalże krzyknął.
    - Yuko-chan!? - nie mógł pomylić jej osoby z Nikim innym. To musiała być Ona. Albo dostaje już omamów i świra.

    Kei~

    OdpowiedzUsuń
  13. [ Zacznij, bardzo, bardzo proszę. <3 ]

    Megumi

    OdpowiedzUsuń
  14. - Hooo, a więc to tak - mruknęła Ui patrząc na przyjaciółkę. Sciągnęła zębami jedną kulkę dango i przez chwilę rozkoszowała się jej obecnością w buzi, zanim przystąpiła do prawidłowego przeżuwania pokarmu. Uśmiechnęła się do Yuko z wypchanymi policzkami.
    - Wybace cy tylko ftedy jak mi fsystko opowes - przełknęła kęs, ale nie wzięła kolejnej kulki do ust. Zamiast tego uśmiechnęłą się szeroko.
    - Uczę się. - Opdowiedziała prosto z mostu. - No wiesz, chodzę do takiej szkoły jak ta, noszę mundurki, zdobywam wiedzę, rozwijam się, buduję roboty hehe...
    Droczyła się jakby tłumaczyła skończonemu idiocie jakąś mega banalną sprawę.
    - Tak się stało, że Ashita podpisała umowę z naszym "tsushimsmki" liceum i zapewniło tranfer najlepszych uczniów ze szkoły. - Uśmiechnęła się łobuzersko i dumnie wypięła klatkę piersiową. - Musiałam długo przekonywać rodziców, aby podpisali zgodę na przeniesienie, ale w końcu się udało! - Przymknęła jedno oko i wyciągnęła kciuka w górę. - I teraz chodzę do tej szkoły, dzięki czemu łatwiej mi się będzie dostać na robotykę w Tokyo! - Z zadowoleniem wsadziła do buzi kolejne dwa dango i ponownie na jej usta wyszedł błogi uśmiech. - Sama dopse fies, ze po nasej fyspiarskej skole mona jedynie ysc na lybatwo na poludniowym fybzesu.

    ♦Mako♦

    OdpowiedzUsuń

Rinne Tworzy