Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sachiko Fujimoto. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sachiko Fujimoto. Pokaż wszystkie posty

She's a silver lining, lone ranger riding through an open space

:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Sachiko Fujimoto, 05.08.1998, Tokio od zawsze, klasa 3A, pokój 27
:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Sachiko jest chodzącą bombą; wszędzie jest jej pełno, macha rękami na prawo i lewo i wrzeszczy na każdego, choć bynajmniej nie ma w tym agresywności, raczej ogrom niespożytej energii. Chyba stwierdzono u niej ADHD, ale jakoś wyjątkowo się tym nie przejmuje. W ogóle jest bardzo lekkomyślna, być może dlatego należy do tego niewielkiego odsetku Japończyków, którzy naukę mają... no, może nie tyle, co w poważaniu, ale na pewno nie jest to ich priorytetem. Oj tam, najwyżej sobie wyjedzie za granicę i będzie pracowała w spożywczaku. W sumie to bardzo ją ciągnie do Europy, choć sama nie wie, dlaczego. No dobra, poniekąd wie. Ale tak naprawdę to nie wie, nie może wiedzieć, ona właśnie jest od tego, żeby nie wiedzieć. To chyba jedyna rzecz, która jej w życiu wychodzi; ona nawet nie umie chodzić i żuć gumy jednocześnie. Okej, przesadzam, czasami przez przypadek jej wyjdzie, a raz chyba było nawet tak, że szła, żuła gumę, rozmawiała (a więc i w zasadzie gestykulowała) i nawet oddychała w tym samym czasie! Co prawda sytuacja zwieńczona była bliższym zapoznaniem się z chodnikiem (którego nazwała Leo, jakoś wyjątkowo lubi to imię), ale co tam. Można uznać, że jest doskonałym, książkowym wręcz przykładem życiowego nieszczęścia; naiwna jest, nie myśli, wszystko gubi (włącznie z własnymi czterema literami), w ogóle to jest beznadziejna w nauce; ratuje ją tylko japoński, angielski, niemiecki, historia. No, ewentualnie też rysunek i malarstwo. Ale w innych to jest najgorszym uczniem na świecie — ma na to nawet certyfikat. Chciałaby grać w kosza, ale nie umie, albo rzuci na przeciwny kosz i akurat wtedy trafi, albo się przewróci. A w ogóle to jest dziwna i nie sposób ją ogarnąć. 
:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
powiązania | galeria | coś jeszcze
:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Cześć, lubię wątki, wolę zaczynać, bo nie myślę.
Sachiko jest dziwna, wiem. 
Karta niefajna, poprawię, obiecuję!
W tytule R U Mine? od Arctic Monkeys,
na gifku Asako Natsume z Tonari no Kaibutsu-kun



Rinne Tworzy